Jak zwykle przed Kolebką (29 czerwca), u Zbyszka Bednarczyka świętowanie.
Było to spotkanie nie tylko przyjaciół i znajomych Zbyszka, ale także święto firmy Bróg, w którym uczestniczyli pracownicy firmy wraz z rodzinami. Obecny był także najmłodszy brogowy członek rodziny: syn Ani i Zbyszka – Zbyszko.
Jak zwykle na świętowanie przybyło mnóstwo fajczarzy nie tylko z Bractwa Bróg. Była wiec okazja do zabawy, ale i do rozmowy o fajkach, tytoniach, wydarzeniach, planach…
Cechą charakterystyczna tych zjazdów jest radość ze spotkań z dawno nie widzianymi koleżankami i kolegami i ich uśmiech, który towarzyszył nam przez cały czas.
Kolejna cecha charakterystyczna to pełny stół jadła i różnorodnych trunków.
Następny zwyczaj – turniej palenia fajki brogowej.
Tym razem była to fajka z akacji
Do turnieju stanęło 42 fajczarzy.
I nie było to tak ważne kto wygrał (zresztą po raz drugi), ważne że uczestnicy dobrze się bawili, a pieniądze za fajkę zasiliły konto fundacji na leczenie pięcioletniej Gabrysi chorej na raka gardła.
I znowu kolejna cecha spotkań brogowych: licytacja fantów na rzecz Gabrysi (wcześniej dla innych dzieci z Domu Dziecka). Nie było ważne jakiej wartości był fant. Ważne, że pieniądze przekazano osobie potrzebującej. A było tego ponad 14 tysięcy. Bo fajczarze mają fantazję i gest.
Od pewnego czasu organizowany jest też konkurs wykonania fajki przez pracowników Zbyszkowej firmy. Komisja złożona z uczestników imprezy wybiera najładniejszą fajkę, a sam Szef – Zbyszek Bednarczyk, premiuje odpowiednią kwotą zwycięzców.
Po tych radosnych emocjach, w oparach dymu tytoniowego rozpoczęły się tańce i rozmowy, a rodzinna atmosfera nie opuszczała nas do białego rana.